poniedziałek, 24 czerwca 2019

Barbie® Styled by Iris Apfel Doll #2 2018 - Barbie® Styled By

Tym razem zostałam znienacka oczarowana oryginalnym wyglądem Barbie i choć to dopiero początek wakacji, musiałam obiecać mężu memu, że to mój ostatni letni zakup w tym roku. I zamierzam danego słowa dotrzymać, wszak mąż to ważna persona jest, a i nasza kiesa świeci pustkami.

Wracając jednak do rzeczy...

Wiecie kim jest Iris Apfel? To urodzona w 1921 r. amerykańska historyk sztuki żydowskiego pochodzenia, biznesmenka, filantropka i niezaprzeczalna ikona mody  stylu. Nazywana jest najstarszą nastolatką na świecie i od lat zaraża ludzi swą pozytywną energią i oryginalnym wizerunkiem. Nic dziwnego, że Mattel postanowił uhonorować tę ciekawą postać, i to aż dwiema lalkami Barbie.

Źródło zdjęcia: https://undelete.news/people/3607/477443

Gdy szukałam informacji na temat Iris, natknęłam się na to zdjęcie i widząc ją w tym iście barokowym wnętrzu, od razu poczułam , że jest ona z całą pewnością moja bratnią duszą :D

Podobny obraz
Źródło zdjęcia: https://berninside.ch/talesofthecity/inspiration/attachment/iris-apfel-in-gucci-ft_seven_hundred_wide/
W 2018 roku Mattel wypuścił dwie lalki Styled By Iris Apfel. Lalki są rozróżnione tylko poprzez numery #1 i #2. W Internecie Barbie funkcjonują też pod nieoficjalnymi nazwami Barbie Collector Styled by Iris Apfel Doll with Multi-Hued Vest oraz Barbie Collector Styled by Iris Apfel Doll with Floral Suit. Oto ich zdjęcie promocyjne.

https://pluck.barbie.mattel.com/static/images/store/2/4/e245c704-1f02-4c59-941a-36c960332ef8.Full.png?1
Źródło zdjęcia: barbie.mattel.com
 A tu już moja Iris (tak ją nazywam ;), jeszcze przez moment zapudełkowana.
 


Od razu rzuca się w oczy, że Barbie nie należy do kategorii słodziaków, jest raczej w grupie ciekawych lalek. Jej mina jest naburmuszona i bardzo poważna, a to za sprawą jej moldu, ale o tym za chwilę...


Nie wiem czemu lalka mnie tak zachwyciła, może to z sympatii do Iris, a może po prostu projekt jest świetny i wszystko tu razem fajnie zagrało. Dodam, że Barbie na żywo robi wspaniałe wrażenie.


Lalka ubrana jest w obłędny garnitur, z połyskującego, kwiecistego materiału. Pod spodem widzimy granatowy top, który w rzeczywistości jest zszyty ze spodniami.





Łokcie i nadgarstki Iris są artykułowane, niestety Mattel przyoszczędził w przypadku nóg, które są sztywne i smutne jak u Barbie Fashionistas.  Lalkę nawet trudno jest zgiąć do pozycji siedzącej, ach Mattelu...


Stopy Barbie są płaskie, a na nich widzimy szałowe klapeczki-mokasyny.




U lalki nie mogło zabraknąć najbardziej rozpoznawalnego elementu wizerunku ikony stylu, czyli ogromnych, czarnych okularów.



Biżuteria choć fajna w zamyśle, moim zdaniem razi swą plastikową topornością. Barbie ma dwa naszyjniki i aż sześć bransoletek. Iris Apfel bardzo lubi nosić biżuterię warstwowo i jest to nieodłączny składnik jej wizerunku.



Przejdźmy więc do oryginalnej twarzy lalki. Zastosowano tu bardzo rzadko wykorzystywany headmold Marisa i szczerze mówiąc, nigdy bym nie pomyślała, że kupię kiedyś Barbie z tym odlewem. Buzia nie jest ładna, choć podobno ma swoich zagorzałych fanów, dla mnie jest raczej oryginalna. Dolna warga jest nieco większa niż górna, co nadaje buzi wyraz nadąsania. Nos też nie należy do najzgrabniejszych, a szczęka jest kwadratowa. Można powiedzieć, że mold jest po prostu bardzo realistyczny. W końcu w rzeczywistym świecie trudno spotkać taką Mackie na przykład ;)


Oczy Iris są bardzo wyraziste, tęczówki w kolorze mocnego błękitu, brwi jasnobrązowe, usta koralowe.


Włosy są siwe, a krótką fryzurę Iris utrwalono zapewne klejogipsem, co dało efekt sztywnej blachy.


Jest to obecnie moja ulubiona Barbie i choć nie zachwyca w kategoriach współczesnego piękna, patrzę na nią z prawdziwą przyjemnością.


13 komentarzy:

  1. Iris jest genialna! To prawdziwy kolorowy ptak. Ech gdyby nie to plastikowe, sztywne ciałko, to sama bym ją z chęcią kupiła. Twarz, strój, okulary, wszystko mi się w tej lalce podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z ciałkiem to dali plamę. Pocieszam się że może z czasem je podmienię na jakieś wyższej klasy, bo to jest po prostu bieda ciałko...

      Usuń
  2. O kurczątko! Nawet nie wiedzialam, że taka lalka istnieje...

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, ten projekt jest świetny, a Iris nietuzinkowa. Co do ciałka, mam jedną kolekcjonerską, która ma podobne rozwiązanie z artykulacją: nogi i tułów model muse, a dłonie jak od pivotal... Właściwie to lepsza opcja, niż w drugą stronę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz chyba dużo lalek wychodzi z tą mieszaną artykulacją. Choćby seria Inspiring Women.

      Usuń
  4. Lalka jest niezwykle oryginalna! Nie widziałam jej nigdy wcześniej, całe szczęście, że ją zaprezentowałaś.
    Bardzo podoba mi się ta twarzyczka, zwłaszcza bez okularów. Aż za bardzo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa lalka. Naprawdę dobry egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję nabytku! Iris jest świetna. Do mnie trafiła tylko lalka bez ubrania, ale zachwycam się samą buzią i fryzurą, wreszcie poważna i nietypowa postać. Jednak wzdycham na widok Twojej kompletnej postaci, jej strój jest świetny, a mnogość dodatków potęguje ogólny efekt. Świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊 garnitur jest świetny!

      Usuń
    2. też nie pogardziłabym białowłosą golaską :)
      gratuluję Wam, Kobitki, własnych Iris!!!

      Usuń