Jako modelka posłużyła mi lalka o czekoladowym ciałku Petite z serii Barbie Fashionistas. Numer tego modelu to 80 - Cheerful Check, czyli pochodzi z jednego z nowszych wypustów i nadal można ją bez trudu kupić. Podoba mi się kolor jej skóry i afro związane w dwa kucyki. Natomiast lalki na ciałkach Petite ogólnie wyglądają dla mnie jak dziewczyneczki i raczej już takiej nie kupię, natomiast chciałam mieć choć jedną "drobinkę" w swojej kolekcji.
... czyli fianiebieska lalkuje. Jest to blog-katalog mojej systematycznie powiększającej się kolekcji Barbie plus tematy okołolalkowe.
piątek, 28 września 2018
Fashionistas™ Barbie® nr 80
Moja pierwsza diorama była dla mnie technicznym wyzwaniem. Podłoga jest ze sklejki pokrytej wzorem imitującym drewno, ściany zrobiłam z kartonu pokrytego papierową "tapetą". Marzyłam o tym aby umieścić w niej okno, ale chwilowo przerosło to moje możliwości, natomiast temat jest otwarty i w przyszłości na pewno zrobię jakąś dioramę z oknem. Urządzanie pokoju/tła do zdjęć było już prawdziwą prawdziwą przyjemnością :) Jeśli chodzi o kolorystykę postawiłam na biel i szarości z niewielkimi akcentami różu i czerni. Kule, buteleczki, notesik i zegar zakupiłam w sklepie Flying Tiger (mam go pod domem, o losie.... ;) ) Całości dopełnia mały sukulent zakupiony w Pepco.
Jak widzicie całość nie jest bardzo złożona, są też niedociągnięcia widoczne gołym okiem, ale myślę, że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle.
Jako modelka posłużyła mi lalka o czekoladowym ciałku Petite z serii Barbie Fashionistas. Numer tego modelu to 80 - Cheerful Check, czyli pochodzi z jednego z nowszych wypustów i nadal można ją bez trudu kupić. Podoba mi się kolor jej skóry i afro związane w dwa kucyki. Natomiast lalki na ciałkach Petite ogólnie wyglądają dla mnie jak dziewczyneczki i raczej już takiej nie kupię, natomiast chciałam mieć choć jedną "drobinkę" w swojej kolekcji.
Jako modelka posłużyła mi lalka o czekoladowym ciałku Petite z serii Barbie Fashionistas. Numer tego modelu to 80 - Cheerful Check, czyli pochodzi z jednego z nowszych wypustów i nadal można ją bez trudu kupić. Podoba mi się kolor jej skóry i afro związane w dwa kucyki. Natomiast lalki na ciałkach Petite ogólnie wyglądają dla mnie jak dziewczyneczki i raczej już takiej nie kupię, natomiast chciałam mieć choć jedną "drobinkę" w swojej kolekcji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dioramka jest super. Bardzo podoba mi się kolor ścian.
OdpowiedzUsuńJestem fanką szarości :)
OdpowiedzUsuń...i ja lubię szarości...
UsuńPorządnie wyglądające okna dają poczucie realizmu w dioramie, ale z nie gorszym efektem można zrobić oszukańcze okna, które po prostu będą obrazkiem z pejzażem :)
OdpowiedzUsuńHa! Jest to jakaś myśl :)
UsuńI tak wyszła super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Teraz robię większą ale z braki czasu dłuuugo mi się schodzi.
UsuńJa też nie znoszę petitek-zawsze zastępuję te niewydarzone ciałka typowymi, artykułowanymi. Z tą pomponikową jest o tyle trudno, że nie znalazłam jeszcze odpowiedniej dawczyni ze względu na kolor ciałka... Wiec niestety też jest u mnie w wersji oryginalnej... Do czasu...
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja się rozrasta a ciałko petite nadal jest najmniej lubianym przeze mnie
Usuń