wtorek, 11 grudnia 2018

Philippines Barbie® Doll 2012 - Dolls of the World Collection

Dziś chciałam Wam pokazać lalkę, którą kupiłam ostatnio na allegro w bardzo okazyjnej cenie. W założeniu jest to ostatnia Barbie, która trafia do mnie w tym roku, a jest to oczywiście spowodowane żałosnym stanem moich finansów, ale do rzeczy.

Przedstawiam Wam Philippines Barbie® Doll z serii Dolls of the World. Tak lalka prezentuje się jeszcze zapudełkowana.



Pudełko ma formę małej walizeczki czy też neseserka i z boku taki niby zameczek a na rogach są namalowane metalowe okucia, wygląda to bardzo fajnie.


Z tyłu namalowany jest fragment, jak mniemam, filipińskiej ulicy i różowe akcesoria, które mogą przydać się w podróży. Książeczkowy paszport znajdziemy w środku opakowania.



Tłem dla lalki jest ta sama ulica, którą widzimy z tyłu pudełka. Lalka prezentuje się wspaniale.




A tu już Filipinka uwolniona z opakowania, dumnie prezentuje swoją piękną kreację. Nawiasem mówiąc, to właśnie ta sukienka przekonała mnie ostatecznie do zakupu tego modelu. Biała góra jest wykończona delikatną koronką, a dół składa się ze złotych i czarnych pasów, układających się w spódnicę z trenem. W rzeczywistości cała kreacja jest ze sobą zszyta.



W uszach Barbie widzimy perłowe kolczyki kuleczki, a na szyi piękną kameę- bardzo elegancki i rzadko spotykany dodatek w świecie Barbie. Ciemne włosy zwinięte są w zgrabny koczek z boku głowy.


Lalka otrzymała headmold Goddess, jest to jeden z moich ulubionych moldów. W połączeniu z ciemną karnacją, oczami i włosami sprawdził się tu znakomicie. Niestety Barbie ma nierówno namalowane oczy, co widać na zdjęciu, nie mam pojęcia czy oczy tego modelu są malowane od szablonu czy 100% ręcznie, co tłumaczyło by różne wielkości, na stronie mattela jest tylko informacja, że są malowane.





Lalka została wydana w 2012 roku i jest to pink label. Projektantem Barbie Filipinki jest Linda Kyaw, przejrzałam jej inne projekty i muszę powiedzieć, że zdecydowanie trafiają w mój gust i chętnie bym przytuliła kilkoro ''dzieci" tej pani.




Buty jak zwykle mnie nie zachwyciły. Zastosowano tu wprawdzie podział na lewy i prawy but, ale wykonano je z twardego, niezbyt elastycznego plastiku, staranność wykonania nie powala na kolana.



I na koniec napiszę jeszcze o ciałku. Ponieważ jest to starszy model Barbie, lalka otrzymała ciałko Shani 1991. Ręce są nieruchome, biust i klatka piersiowa dość wydatne, skrętna talia osy i gumowe nogi zginane na klik.



A Wam jak się podoba ten twór mattela?

8 komentarzy:

  1. Jest przepiękna! Nawet się ostatnio nad nią zastanawiałam. :D
    Zdecydowanie nasz gusta są podobne. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna, w dodatku to mój ulubiony mold <3 Cudna! Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) goddesski są zazwyczaj prześliczne. Bardzo lubię tę buzię :)

      Usuń
  3. Idealna w każdym calu! A jakie ma fajne pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odwiedziny dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. twarz okolona perełkami
    szyja otulona aksamitką
    z kameą - sam miód - i ja
    mam chrapkę na taką ślicznotkę -
    gratuluję - mnie jeszcze bajeruje
    swą urodą kilka "podróżniczek"

    OdpowiedzUsuń