Wspominałam Wam, że mam słabość do kultury rosyjskiej, szczególnie z okresu imperialistycznego. Niestety Mattel idealnie trafił w moje gusta wypustem z 2011 roku w ramach serii Barbie Fashion Model Collection. Napisałam niestety, ponieważ te Barbie będę raczej oglądać tylko i wyłącznie na ekranie komputera.Twórcą wszystkich pokazywanych dziś Barbie jest Robert Best, który oficjalnie awansuje na stanowisko mojego ulubionego projektanta.
W ramach nazywanego po prostu Russian Collection wypustu weszło pięć lalek silkstone. Zdjęcia, które zaraz zobaczycie pochodzą ze strony barbie.mattel.com.
Mila to lalka, która swoim wyglądem nawiązuje do najsłynniejszej rosyjskiej lalki - Matrioszki i ona właśnie najbardziej mi się podoba. Wszystko w niej jest idealne - dopracowany strój, pszeniczne warkocze i ta wyniosła mina.
Darya ubrana w nieprawdopodobnie piękną suknie, inspirowaną projektem Alexandra McQueena z 2010 roku. Motyw złota pojawia się na hafcie sukni, w kolczykach i na powiekach lalki. W połączeniu z mocną czerwienią materiału nawiązuje do kolorów Imperium Rosyjskiego.
Ekaterina była dostępna jedynie w ramach członkostwa w klubie Barbie Fan Club. Na bliższych zdjęciach w Internecie doskonale widać jak misterny jest złoty haft zdobiący garsonkę lalki.
Verushka o platynowo białych włosach i futrzanej uszance wydaje mi się najmniej ciekawa w tej grupie. Na zdjęciu promocyjnym niestety nie widać, że jej czarny płaszczyk jest bardzo ciekawie uszyty.
Ostatnią lalką jest jedyny w serii Ken - Nikolai, który z racji płci jest poza moim kręgiem zainteresowań. Aczkolwiek uważam, że jest to bardzo dobry projekt.
Mila i Darya śnią mi się po nocach. W Polsce ich dostępność jest żadna, a i na ebayu nie ma ich wiele, a ceny lecą radośnie w kosmos. Więc pozostaje mi wzdychać do monitora licząc na cud :D
Pozdrawiam Was i życzę udanego majowego weekendu, bez względu na to ile liczy dni :)
One wszystkie są cudowne, z tej ekipy nie chciałabym mieć tylko Verushki, aczkolwiek ma śliczne ciuchy :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Verushka nie powala na kolana...
UsuńO rety, gdy zobaczyłam zdjęcie Mili na Twoim blogu, mało z krzesła nie spadłam, pomyślałam, że chyba jakiegoś cudu dokonałaś! Na zdjęcia rosyjskich Silkstonek napatrzyłam się przygotowując wpis o mojej Rosjance, ale nawet chyba o nich nie wspomniałam, bo dla mnie to one są póki co tak nieosiągalne jak jednorożce! Piękne są. Mila i Darya są też moimi faworytkami.
OdpowiedzUsuńTak. Tutaj tylko cud pomoże 😃
UsuńI mnie najbardziej podobają się Mila i Darya...
OdpowiedzUsuńPrawda? Świetne są...
UsuńA mi najbardziej podoba się ten Ken <3
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny, dlatego o nim wspomniałam. Ja z zasady Kenów nie zbiaram.
UsuńBrak mi słów, takie są piękne. :)
OdpowiedzUsuńPo zobaczeniu cen też można zaniemówić 😜
UsuńHahahaha, z pewnością. Dlatego nawet nie myślę o sprawdzaniu, jeszcze zawału dostanę. :D
UsuńNikolai najbardziej mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuń😊
Usuń