Ostatnimi czasy wpadła mi w oko drobniutka fashionistka, zwana czule przez kolekcjonerów "kotkową". Nie podobała mi się tylko jej stylizacja, a ponieważ obiecałam sobie, że przystopuję z zakupem faszek mój chciej po prostu sobie zawisł w próżni.
Tymczasem inna kolekcjonerka miała odwrotne pragnienie. Chciała tylko i wyłącznie tej sukienki, sama lalka nie interesowała jej ani trochę. W ten sposób pierwsza Barbie z twarzą Christie trafila do mojego domu za naprawdę symboliczną kwotę.
Zdjęcie promocyjne lalki. Otrzymała od producenta nr 97 i nazywa się Meow Mix.
 |
Źródło zdjęcia: barbie.mattel.com |
|
Barbie trafiła do mnie goła, jest to model na ciałku petite, którego nie lubię, a ponieważ miałam akurat w domu ciało starszej generacji, z winylowymi, "klikanymi" nogami i w odpowiednim odcieniu, moja Christie została hybrydą i prezentuje się tak.
Barbie dostała tematyczną koszulkę, która swoim nadrukiem nawiązuje do oryginalnej sukienki ;)
Nigdy nie byłam fanką tego headmoldu, tu pierwszy raz coś zaiskrzyło pomiędzy mną a buzią Christie. Nie wykluczam, że w przyszłości przygarnę jeszcze jakąś lalkę AA z tym moldem, w końcu specjalnie dla ciemnoskórych Barbie Mattel stworzył ten odlew ;)
Usta lalki są jasno różowe i ułożone w subtelny uśmiech, tęczówki są szaro-brązowe, brwi grube, a cera opalona. Po zmianie stylizacji i uczesania Christie dosłownie zachwyciła mnie swoją delikatną urodą.
Zdjęcie Christie i Barbary w mojej dioramie.
I kolejne z Migde. Z kultowych headmoldów Mattela brakuje mi jeszcze Teresy i Oriental. Mam nadzieję, że niedługo dołączą do mojej gromadki.
Tymczasem na facebookowej stronie Papusile Mele pokazało się zdjęcie nowych fashionistas, które pojawią się w 2019 r. I jak tu się w nich nie zakochać...? Szczególnie podoba mi sie pomysł lalki na wózku (niestety Millie) i lalki z protezą nogi. Brawo Mattel.
 |
Źródło zdjęcia: https://pl-pl.facebook.com/PapusileMele/ |