Dziś chciałabym Wam pokazać dwie ostatnie dostępne sylwetki Barbie dostępnych w serii Fashionistas na przykładzie dwóch dziewczyn z mojego zbiorku.
Pierwsza lalka z nr 44 - Leather & Ruffles ma bardzo ciekawą fryzurę z flockowanymi bokami i blond górą. Barbie jest ze starszego wypustu, przeżyłam więc miłe zaskoczenie znajdując ją po prostu w Auchan, gdzie leżała na górnej półce, przywalona pudełkami innych Fashionistas i zapewne czekała na mnie ;)
Najbardziej podoba mi się w niej karmelowy odcień cery oraz połączenie niezwykle delikatnych rysów twarzy z zadziorną fryzurą.
Lalka ma ciałko Tall, które jest chude, dechowate i ogólnie w moim odczuciu mało atrakcyjne, być może ta Barbie pozostanie jedyną przedstawicielką grupy tallek w mojej kolekcji.
Druga Fashionistas należy do grupy lalek na puszystych ciałkach - Curvy i jest to zdecydowanie mój ulubiony typ sylwetki.
Barbie Fashionistas nr 75 - Lavender Kiss charakteryzuje się wyjątkowo piękną twarzą z delikatnym uśmiechem. Jej strój jest bardzo prosty ale fajnie podkreśla jej krągłą figurkę i dobrze komponuje się z pasemkami różowych włosów widocznych w blond koczku.
To tyle na dziś, wracam do robienia nowej dioramy, która jest dla mnie bardzo pracochłonna bo wymaga umiejętności krawieckich, a tych mi los poskąpił ;)
... czyli fianiebieska lalkuje. Jest to blog-katalog mojej systematycznie powiększającej się kolekcji Barbie plus tematy okołolalkowe.
sobota, 29 września 2018
piątek, 28 września 2018
Fashionistas™ Barbie® nr 82
Ta Barbie zauroczyła mnie swoją fryzurą i bardzo radosnym wyrazem twarzy. Jest to lalka na ciałku Original, jej numer to 82 - Chic in Chambray. Ciało jest sztywne, jak to u Fashionistas. Na razie dostępna jest bez problemu w każdym Smyku czy hipermarkecie. Zmieniłam jej ubranie, oryginalnie ma na sobie białe skórzane szorty, niebieską bluzkę z fantazyjnymi rękawami i różowy naszyjnik. W tle moja diorama.
Fashionistas™ Barbie® nr 80
Moja pierwsza diorama była dla mnie technicznym wyzwaniem. Podłoga jest ze sklejki pokrytej wzorem imitującym drewno, ściany zrobiłam z kartonu pokrytego papierową "tapetą". Marzyłam o tym aby umieścić w niej okno, ale chwilowo przerosło to moje możliwości, natomiast temat jest otwarty i w przyszłości na pewno zrobię jakąś dioramę z oknem. Urządzanie pokoju/tła do zdjęć było już prawdziwą prawdziwą przyjemnością :) Jeśli chodzi o kolorystykę postawiłam na biel i szarości z niewielkimi akcentami różu i czerni. Kule, buteleczki, notesik i zegar zakupiłam w sklepie Flying Tiger (mam go pod domem, o losie.... ;) ) Całości dopełnia mały sukulent zakupiony w Pepco.
Jak widzicie całość nie jest bardzo złożona, są też niedociągnięcia widoczne gołym okiem, ale myślę, że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle.
Jako modelka posłużyła mi lalka o czekoladowym ciałku Petite z serii Barbie Fashionistas. Numer tego modelu to 80 - Cheerful Check, czyli pochodzi z jednego z nowszych wypustów i nadal można ją bez trudu kupić. Podoba mi się kolor jej skóry i afro związane w dwa kucyki. Natomiast lalki na ciałkach Petite ogólnie wyglądają dla mnie jak dziewczyneczki i raczej już takiej nie kupię, natomiast chciałam mieć choć jedną "drobinkę" w swojej kolekcji.
Jako modelka posłużyła mi lalka o czekoladowym ciałku Petite z serii Barbie Fashionistas. Numer tego modelu to 80 - Cheerful Check, czyli pochodzi z jednego z nowszych wypustów i nadal można ją bez trudu kupić. Podoba mi się kolor jej skóry i afro związane w dwa kucyki. Natomiast lalki na ciałkach Petite ogólnie wyglądają dla mnie jak dziewczyneczki i raczej już takiej nie kupię, natomiast chciałam mieć choć jedną "drobinkę" w swojej kolekcji.
Witam się
Witam Was na moim nowym blogu, na którym będę się z Wami dzielić pasją związaną z lalkami Barbie. Nie jest to klasyczny blog kolekcjonerski. Jakiś czas temu zauroczyły mnie wszelakie dioramy, budowane do fotografowania lalek i ponieważ mam jakieś niewielkie umiejętności plastyczne, postanowiłam się zmierzyć z takim wyzwaniem. Ciągoty do wszelkich prac manualnych związanych z pracą twórczą i upiększaniem rzeczywistości odziedziczyłam chyba po mojej prababci Jani, która według opowieści rodzinnych w wolnych chwilach zawsze coś tworzyła. Jej główną pasją było robienie lalek, przedstawiających różnych przedstawicieli społeczeństwa. Na fotografiach widać dwie z wielu lalek zrobionych przez moją prababcię (nazwałam ich dawno temu Hannah i Grimar ;) ) oraz pocztówkę z jej wystawy lalek(niestety nie znam szczegółów dotyczących tego wydarzenia, przepadły w mrokach przeszłości).
Wszystkie zdjęcia, które są na blogu mojego autorstwa, nie zawsze będą idealne od strony technicznej. Nie dysponuję profesjonalnym sprzętem, ani nie jest to moja główna pasja, dlatego z góry przepraszam za wszelkie niedociągnięcia. Prosiłabym aby nie kopiować ich bez mojej zgody, to samo dotyczy moich tekstów. Jeżeli natomiast wykorzystuję cudze prace, zawsze podaję źródło.
Wszystkie zdjęcia, które są na blogu mojego autorstwa, nie zawsze będą idealne od strony technicznej. Nie dysponuję profesjonalnym sprzętem, ani nie jest to moja główna pasja, dlatego z góry przepraszam za wszelkie niedociągnięcia. Prosiłabym aby nie kopiować ich bez mojej zgody, to samo dotyczy moich tekstów. Jeżeli natomiast wykorzystuję cudze prace, zawsze podaję źródło.
Subskrybuj:
Posty (Atom)