czwartek, 13 lutego 2020

Barbie® BMR1959™ Doll 2019

Dzisiejsza bohaterka nie do końca jest w klimacie mojej kolekcji. Ale ponieważ należy do najnowszej i wzbudzającej wiele kontrowersji serii Mattel i może warto mieć choć jeden egzemplarz na półce, a do tego jest to w końcu Millie, która mi się podoba, nie mogłam jej nie kupić, gdy pojawiła się okazja.

Barbie® BMR1959™ Doll wydana w ramach serii Barbie® BMR1959™ i warto zapamiętać tę nazwę, bo lalki spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem kolekcjonerów i Mattel szykuje już cztery nowe modele, które pojawiłą się na wiosnę. W pierwszym wypuście datowanym na 2019 r. wydano sześć lalek.

Źródło zdjęcia: graziame.com

Jak widzicie jest kolorowo i bardzo oryginalnie. Autorką projektów jest Carlyle Nuera. Wygląd lalek jest inspirowany uliczną modą, ubrania są dobrej jakości, mamy tu różne typy sylwetek oraz artykulację na poziomie MTM, co niewątpliwie ucieszyło fanów przeszczepów główek.

Moja Barbie to blondynka z burzą loków, trafiła do mnie w pudełku, ale bez zielonej czapeczki w komplecie, która zaginęła gdzieś w drodze do poprzedniej właścicielki. Dla mnie to nie był problem, nie jestem pasjonatką gumowych nakryć głowy. Niestety nie mam pojęcia czemu nie zrobiłam zdjęcia pudełka, a Mattel dla tej serii stworzył bardzo ciekawe opakowania. Foto z sieci:

Źródło zdjęcia: toysbuytoys.com

A tu już sama lalka. Ciuchy są naprawdę świetnej jakości, mamy tu grube materiały i różne faktury.


Ten model ma ciałko typu MTM tall, bardzo przyjemne do ustawiania w różnych pozach.


Włosy są miękkie i puchate. Widać tu wiele pasemek w kilku odcieniach blondu, co daje bardzo ładny efekt.


Twarz to headmold Millie Closed Mouth i jest to chyba jedyna Milka, która mi się podoba. Być może sprawił to zupełnie inny sposób pomalowania odlewu. Brwi są grube z widocznymi włoskami, oczy świetlisto szare, a usta dość pełne, z bardziej wydatną dolną wargą w delikatnym odcieniu. Całość sprawia bardzo naturalne i miłe dla oka wrażenie.



A Wam jak się podoba ta nowa seria lalek? Ja jestem bardzo ciekawe wiosennego wypustu.


czwartek, 6 lutego 2020

The Hunger Games: Catching Fire Effie Doll 2013

Dzisiejsza lalka długo za mną chodziła. Bardzo lubię serię "Igrzyska Śmierci", zarówno w wersji książkowej, jak i filmowej, a postać Effie została pięknie odtworzona przez projektantów Mattela, zresztą popatrzcie sami.

Najpierw fotografie znalezione przeze mnie na Pintereście. To właśnie ten strój dokładnie odtworzono w barbiowej skali u lalki The Hunger Games: Catching Fire Effie Doll 2013.



A tu już wersja lalkowa.


Starannie odtworzono strój bohaterki, oraz jej makijaż i fryzurę. Barbie ma bardzo lubiane przeze mnie ciałko typu Shani, z klikanymi nogami.


Headmold to oczywiście nieśmiertelny i bardzo wszechstronny Mackie.


Detale stroju zachwycają. Effie dostała nawet rękawiczki i złote rajstopy.


Nawet buty są identyczne jak u postaci filmowej.


Tak się składa, że trzy lalki z moich filmowych Barbie posiadają mold Mackie, postanowiłam pokazać Wam, jak na jednym odlewie można zrobić zupełnie inne twarze.



Chciałabym jeszcze przygarnąć Katniss Everdeen z pierwszego wypustu serii, w kurtce, z łukiem i strzałami. Kto wie, może kiedyś się uda :) a na razie cieszę się z mojej Effie, stała się jedną z moich ulubionych Barbie w kolekcji.