Jestem zauroczona serią Dolls of the World®. Jej historia sięga dziesiątki lat wstecz i wciąż wydawane są nowe lalki w ramach różnych podserii. Jedną z nich jest DOTW Festivals of the World™.
Dzisiejszą bohaterką jest pochodząca z 2006 r. Cinco De Mayo Barbie® Doll. Lalka była od jakiegoś czasu na moim celowniku ale jej cena uniemożliwiała mi zakup. I któregoś dnia zobaczyłam ją na olx i tak oto trafiła do mojego domu.
Barbie posiada oryginalną, piękną suknię i nienaruszone uczesanie. Przybyła za to bosa i zmienionych, ale pasujących kolorem kolczykach.
Jej headmold to Tango. Jest niezbyt często spotykany, choć dość ciekawy. Tu zdecydowanie w rewelacyjnej odsłonie.
W moim egzemplarzu jedna brew jest trochę wytarta, jednak ubytek jest tak niewielki, że nie domalowywałam nic sama. Poza tym makijaż lalki jest wyrazisty. Pod brwiami nałożono jasny brokatowy cień, który daje bardzo ładny efekt. Powieki i rzęsy są podkreślone ciemnymi kolorami. Usta lalki są ciemnoczerwone.
Czarne włosy zebrane są w dwa grube warkocze. Na głowie widzimy też plecioną opaskę w kolorach sukienki.
Na zdjęciu dobrze widać fantastyczny haft na gorsecie.
Sukienka lalki jest biała, falbaniasta i obszyta haftowanymi tasiemkami w kolorach czerwonym i zielonym. Do stroju dobrałam białe buty na obcasie. Na zdjęciach ich nie widać, musicie mi uwierzyć na słowo ;)
Bardzo się cieszę z tej Barbie. Prawdziwa perełka w mojej kolekcji :)
Tak, znam tą pannę, bardzo urodziwa! Podoba mi się jej suknia, na czerwonych paseczkach to też haft, czy nadruk? Suknia jest pięknie uszyta, lalka wygląda w niej jakby tańczyła! Szkoda, że nie zachowały się oryginalne kolczyki - kółeczka, bo takie detale zawsze dopełniają obrazu, ale lalka i tak wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńNa tasiemkach jest haft. Co do kolczyków to może z czasem uda mi się dobrać coś w klimacie oryginalnych 😉
UsuńJest śliczna. Ogromnie podoba mi się cała seria. Choć oczywiście Irlandka to moja faworytka :)
OdpowiedzUsuńFajna jest ta różnorodność 💚❤
UsuńUwielbiam serie DOTW, jednak w kolekcjonerstwie obudziłam się sporo po tym, jak zniknęły ostatnie egzemplarze z regularnej sprzedaży. Jasne, gdybym się uparła, to co nieco bym mogła jeszcze odzyskać(nawet na olx zdarzają się takie ogłoszenia, lalki w dobrym stanie i znośnej cenie, w dodatku w tym samym mieście), ale nie zależy mi aż tak bardzo, by przejmować inicjatywę. Może kiedyś los będzie chciał bardziej ode mnie.
OdpowiedzUsuńMam szczerą nadzieję, że Mattel wróci do tej kultowej wręcz serii i poświęci trochę uwagi na kontynuowanie jej. Dobrze, gdyby chociaż trochę dorównywały jakością poprzednim wersjom, np. ubranka z wielu elementów, wszywane ozdoby, różnorodność materiałów... I jak już takie nowsze wydanie będzie, to wtedy włożę białe rękawiczki, kremową apaszkę i z dumą zawędruję do sklepu, aby takich kilka lalek sobie sprawić. To będzie piękny dzień. Pozdrawiam :)
Gratuluję ! Ja ją też mam, z tym, ze rozebrałam ją z oryginalnej sukni, włosy rozczesałam i mam zamiar wystylizować po swojemu. Czy główka Twojej też trochę nabrała takiego niezdrowego koloru? Nie mogę się dopatrzeć na zdjęciach. Przez ten kolor mam trudność z dobraniem jej artykułowanego ciałka.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam nic takiego...
UsuńPanna jest piękna i warta uwagi. To prawdziwa ozdoba!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta panna :-) Myślę, ze warto miec takie rarytasy w kolekcji :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię mold tango -
OdpowiedzUsuńa już w tej wersji - MINAM!