Tak powstała OOAK Даша(Dasza). Główną inspiracją była moja słabość do kokoszników i do przepychu Imperialnej Rosji.
Zapraszam do obejrzenia sesji zdjęciowej.
Barbie ma dużo punktów artykulacji, więc można nią fajnie zapozować.
Za tło ponownie posłużył mi kalendarz ELZAB 2017.
Barbie dostała biały top bez ramiączek ze złotym haftem.
Kokosznik uszyłam na tekturce z podszewki w kolorze gołębiej szarości. Metalowe aplikacje to elementy bransoletki.
Cudo! Panna w nowej odsłonie bardzo, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKokosznik to małe dzieło sztuki, genialny!
Uwielbiam kokoszniki, zwłaszcza, gdy są tak misternie zdobione. Bardzo udany OOAK, efekt końcowy jest piękny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja mam takie same odczucia wobec niej? Już kilka razy zastanawiałam się, czy jej nie puścić w świat... Na razie zostaje, ale nie jest powiedziane, że na zawsze.
OdpowiedzUsuńW Twojej stylizacji wygląda świetnie!
Jakoś ciężko zakochać się w tej lalce.
UsuńSlicznie sie prezentuje <3
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńTa sama lalka, a zupełnie nowy wizerunek. Piękny kokosznik! Z mojej kolekcji też już znikła jedna lalka. Kwiatowa księżniczka teraz cieszy swoją nową właścicielkę, choć mieszka po sąsiedzku, piętro wyżej :) Z niektórymi lalkami trzeba się rozstać.
OdpowiedzUsuńOj tak. Ja wiele lalek już puściłam w świat.
Usuń