środa, 17 października 2018

Fashionistas™ Barbie® nr 76

Witajcie lalkomaniacy. Dziś pokażę Wam Barbie, którą zakupiłam na samym początku mojej lalkowej przygody. Nie pisałam Wam jeszcze, że wszystko zaczęło się od tego że wpadłam na blog Marsa - Lalka w pudełku. Wpadłam i przepadłam na kilka wieczorów. A potem pognałam do najbliższego Carrefoura, akurat była promocja na Barbie, więc sami rozumiecie ;)

Tego dnia jednym z łupów była Fashionistas z nr 76 - Purely Pinstriped. Lalka posiada puszyste ciało, jasną karnację i włosy w pięknym, naturalnym odcieniu blondu.




Jej face mold to Goddess, który był wielokrotnie wykorzystywany przez Mattel u Fasionistas. Tu został zastosowany w bardzo udany sposób, twarz lalki jest po prostu przepiękna. Uwagę zwracają bardzo wyraziste oczy.


Włosy mojej lalki mają truskawkowy odcień. Jest to efekt testu, czy suchymi pastelami można zmienić kolor barbiowych włosów. Otóż można i to bardzo dobrze, natomiast włosy takie niemiłosiernie brudzą, więc je umyłam. Lekki odcień ceglastego pastelu jednak pozostał. Truskawkowe refleksy podobają mi się tak bardzo, że nie będę ich na razie dalej zmywać.



6 komentarzy:

  1. Zdecydowanie wolę moldy z zamkniętą buzią i tutaj Goddeski są jednymi z ciekawszych. Niestety przy większości modeli, mam wrażenie, jakby miały za wysoko położone oczy (od kiedy zwrócił mi na to uwagę mój chłopak, nie mogłam przestać o tym myśleć :D Wredny typ, przez niego właśnie jej nie kupiłam).
    A co do farbowania włosów, to robiłam eksperyment z henną do brwi i nawet działa na jasne włosy... na buzię lalkową też działa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Swoją drogą, u mnie takim blogiem, przez którego przepadłam, była Nora Rudego Królika. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przejrzałam wszystkie moldy i faktycznie, te z zamkniętymi ustami jakoś bardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak pięknie Ją oswoiłaś
    i makijażem i ciuchem!

    OdpowiedzUsuń