czwartek, 1 listopada 2018

Fashionistas™ Barbie® nr 61

Miałam taki pomysł aby publikować moje wpisy na blogu w równych odstępach czasu, aby wprowadzić pewną regularność i porządek. Ale na razie buzuje we mnie zbyt wiele pomysłów, więc ponownie Was witam w tym tygodniu.




Dzisiejsza bohaterka i kolejna barbie w mojej kolekcji to drobna panienka Fashionistas z nr 61- Nice In Nautical. Miałam już nie kupować lalek na ciałkach petite, ale ta baaardzo mi się spodobała ;)


Mam wrażenie, że Barbie ma trochę zaburzone proporcje sylwetki, głowa tu jest spora, ciałko naprawdę drobne a stopy w obuwiu bez obcasa. Przy mojej pierwszej petitce KLIK nie zaobserwowałam tego zjawiska ;) Przy okazji zakupu tej lalki, w końcu też dowiedziałam się czym jest przesławny klejglut. Jej włosy myłam już dwa razy a i tak są dziwnie tłuste w dotyku.


Lalka ma mój ulubiony obecnie mold Lea, zestawienie czarnych włosów z porcelanową cerą i czerwonymi ustami jest genialne. Taka  współczesna Królewna Śnieżka.




Na koniec zdjęcia ze wszystkimi Barbie z mojej kolekcji, które posiadają mold Lea. Jak widać jest to bardzo wszechstronny odlew główki i daje duże możliwości projektantom Mattela.





7 komentarzy:

  1. Panienka bardzo ładna i ni dziwię się, ze Cię skusiła urodą. martwi mnie jednak wspomniany klejglut. Myślałam, ze Mattel zrezygnował już z tego ustrojstwa, a tu taka informacja. :/ Przykre. W każdym razie na fotkach tego nie widać, a to zawsze plus. Super dioramka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowo :) Ta diorama to mój konik, choć do profesjonalnych i pięknych dioram jej daleko.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja jestem fanką tego moldu. Lea to po prostu prześliczna, delikatna panna.
    Na klejoglut sprawdza się bardziej mąka ziemniaczana lub talk, niż mycie szamponem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panna śliczna.
    Zgadzam się z Kamelią. Mąka ziemniaczana działa cuda.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie że niunie teraz mają
    nie tylko różne buzie ale i
    ciała a nade wszystko wzrost!

    OdpowiedzUsuń