Poznajcie Barbie z nr 88 - Unicorn Magic. Lalka posiada szczupłe ciałko, jasny odcień karnacji, szare oczy i bardzo miły uśmiech.
Jak już wiecie, bardzo lubię lalki, które odbiegają wyglądem od klasycznej blondwłosej i niebieskookiej Barbie. Dlatego zauroczyły mnie jej niebieskie włosy z brokatowymi(?) pasmami, które są oczywiście najbardziej zwracającym uwagę elementem wyglądu.
Barbioszka ma twarz zrobioną na tym samym odlewie co model Chic In Chabray. Jest to nowy mold, dość sympatyczny i ciepły w odbiorze. Moja Barbie Chic dostała nowy kolor tęczówek i ust, gdy bawiłam się w którąś sobotę farbami akrylowymi.
Widzę za to, że pomimo całego serca, jakie włożyłam w tę sesję, jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia...
Jest to bardzo ciekawa lalka, choć przyznam szczerze, że ten mold bardziej mi pasuje w ciemnoskórym wydaniu - te rysy twarzy idealnie pasują do Hindusów.
OdpowiedzUsuńStrasznie choruję na jej ubranie, zwłaszcza bluzkę z jednorożcem. Włosy faktycznie ciekawe, ale Mattel tak często już miesza kolory, że nie robi to na mnie wrażenia. O złotkach mogę powiedzieć, że fajnie wyglądają, póki nie trafią na intensywną zabawę z dzieckiem. U kolekcjonerów są bezpieczne :)
Wracając do moldu: trafiłam na nazwę wide smile, ale to chyba robocze określenie i nie powinno się tego traktować oficjalnie...
Ubranie ma super! No a twarz jest specyficzna jednak. Dużo lepiej ten mold wyglądał u ciemnoskórej lalki.
OdpowiedzUsuńA jednak: kupiłam sobie niebieskowłosą i nawet nie chcę jej przebierać. A jej włosy na żywo sprawiają jeszcze lepsze wrażenie (zwłaszcza, że skalp jest szary) :D
OdpowiedzUsuńSuper, ta lalka jest świetna, pomimo dość oryginalnej buzi. No i ciuchy na duży plus.
UsuńTez mnie ostatnio korci, aby sobie sprawić jakąś pannę z kolorowymi włosami. :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię, ożywiają kolekcję :)
Usuńpolubiłam ten mold
OdpowiedzUsuńi będę zapraszać te
niunie sukcesywnie -
cieszę się, że póki
co - mogę tutaj sobie
oczyska nasycić...