Źródło: mattel.com |
Swój egzemplarz kupiłam bez ubrań i akcesoriów. Zdecydowałam się na nią, bo nie posiadałam wcześniej żadnej lalki z moldem Millie (sic!) a jest to w końcu mold współczesnej lalki Barbie, więc jakoś głupio nie mieć ani jednej Milki w swojej kolekcji ;)
Fashionistas jest na ciałku original, posiada lekko opalony odcień skóry, bardzo jasne, proste włosy i niebieskie oczy. Oczy mi się niestety nie podobają, są jakby zamglone i lalka automatycznie trafia do grupy tych, przy których będę działać z farbami i pędzelkiem.
Pewną trudność też sprawiło mi jej ustawienie do zdjęć w taki sposób, aby w oczach nie pojawiał się nieładny refleks.
Millie z zamkniętymi ustami trochę wygląda, jakby miała zrobiony jakiś lifting - kiedy patrzę na taką buzię, mam wrażenie, że nie jest to naturalna uroda. Pod tym względem lepiej wypada pierwotna wersja tego moldu, czyli Millie z widocznymi ząbkami. Nie jest to jednak powód, bym miała się nie interesować tą buzią (przecież jest sporo innych moldów, które nie wyglądają naturalnie, a mimo to są ładne). Z samej Millie Closed Mouth bardzo ciekawym egzemplarzem jest Pineapple Pop, nie dość, że ma ciekawy odcień blondu i kręcone włosy, to jeszcze patrzy w bok. Chyba to jedyna wersja, która ma cokolwiek inaczej malowane, a że mało osób lubi lalki, które się powtarzają. To jest to świetna okazja do wprowadzenia własnych modyfikacji. Popieram je całym serduchem i zachęcam do chwalenia się efektami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPineapple Pop wypada przy tej naprawdę bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńJa też nie mam żadnej Millie...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś kupię, a tymczasem popatrzę na Twoją panienkę. Śliczna!
:)
Usuń... a ja tam lubię lalki z zamkniętymi dziobami, bez tego szczeżącego się wiecznie uśmiechu :D tą też mam (chodzi mi o mold)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jedna w zupełności wystarczy. ;)
OdpowiedzUsuńChyba tak, teraz szukam ładnej superstarki i GG do kolekcji
Usuńrozumiem Cię doskonale -
OdpowiedzUsuńteż nie mogło zabraknąć
w Szydełeczkowie Milli :)