Tak się prezentuje na zdjęciu promocyjnym Mattela:
Źródło: barbie.mattel.com |
A tu już moja lalka. Barbie jest na szczupłym ciałku i ma ręce proste, odchylone na boki, co moim zdaniem, jest najgorszą z możliwych opcji. Jakoś to tak nienaturalnie wygląda jak dla mnie.
Bardzo jasna karnacja lalki cieszy moje oczy. Jak wiecie jestem fanką bladziochów.
Barbie otrzymała headmold Kayla/Lea, świetnie sprawdzający się u Azjatek. Ma ciemnobrązowe długie i proste włosy, piwne oczy, brązowe brwi ( u mojej lalki ich malunek jest lekko odbarwiony ) i różowe usta układające się w subtelny ( i niezbyt symetryczny ;) ) uśmiech. Głowa jest twarda, czyli pewnie wypełniona klejocementem, ale na szczęście nie ma to wpływu na włosy, które są miękkie i jedwabiste.
A tu już prezentacja tej sensacyjnej garderoby, która mnie skusiła, na lalkach.
Lubię mold Kayla/Lea. Choć sama barbioszek nie zbieram. Ale ciuszki , choć na zdjęciach wyglądają dobrze, to chyba nie są jednak najlepszej jakości.
OdpowiedzUsuńNo właśnie o dziwo te zestawy są zupełnie porządne ;)
UsuńI kolejna ślicznotka w kolekcji... Ciuszki super!
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺
UsuńŚliczna, jak to Lea. :)
OdpowiedzUsuńA te łapki to rzeczywiście niezbyt fortunnie ustawione.
Dokładnie...
Usuń