piątek, 4 stycznia 2019

The Barbie® Look™ – City Shopper 2012

Jednym z moich marzeń była Barbie z kultowym headmoldem Steffie. Ten mold jest sygnowany rokiem 1971, a więc jest starszy od najbardziej rozpoznawalnego moldu Barbie wszechczasów - Super Star. Moje marzenie się spełniło, gdy lalka z tą właśnie buzią pojawiła się na allegro. Ponieważ jest to model należący do serii The Barbie Look, a pochodzi z roku 2012, uważam, że miałam duże szczęście trafiając na niego. Tutaj lalka jeszcze w swoim pudełku.




Lalka pochodzi z pierwszego wypustu serii The Barbie Look - otrzymał on nazwę City Shopper i jest to black label. Każda Barbie z tej z serii dzierży w dłoni torbę zakupową.  Na tylnej ściance pudełka widzimy zdjęcia promocyjne tego modelu w towarzystwie ciemnoskórej koleżanki, a także prezentację strojów, które można było dokupić w ramach serii.




Karnacja lalki jest leciutko ( na szczęście) opalona. Nie lubię tych wszystkich pomarańczowych skwarek z lubością wypuszczanych przez Mattel.



Sukienka Barbie jest dzianinowa i nie sposób o niej nie wspomnieć, bo każdy od razu ją komentuje - jest naprawdę świetna. Projektantem tego modelu jest Bill Greening i jest to moja druga lalka, która powstała w głowie tego pana ( pierwsza KLIK ). Dodatki to okulary przeciwsłoneczne, złote kolczyki i dwie masywne złote bransolety. No i buty, ale o tych za chwilę.




Jak widzicie lalka prezentuje się jak rasowa modelka.




Headmold Steffie jest trzeba przyznać bardzo udany. To charakterystyczne wgłębienie w ustach nadaje uroku barbiowej twarzy. Usta tego modelu są pociągnięte różową, perłową pomadką, brwi są jasnobrązowe, oczy niebieskie a rzęsy rotowane. Włosy barbie są długie i lekko falujące, kolor to złocisty blond z platynowymi pasemkami. Głowa jest twarda, więc podejrzewam, że w środku tkwi przesławny klejglut. Moje podejrzenia potwierdza fakt, że włosy przy nasadzie są tłustawe w dotyku.






Przejdźmy do, ekhem, butów. Naprawdę nie wiem dlaczego  w przypadku tych wszystkich kolekcjonerskich lalek, zawsze musi być coś nie tak z butami. Te są jak widać sporo za małe.




Lalka dostała ciało Model Muse całkowicie nieruchome w łokciach i kolanach. Ze względu na specyficzną postawę ciała, Stefka nadaje się w zasadzie wyłącznie do postawienia i podziwiania.






6 komentarzy:

  1. Lalka byłaby super, a może źle napisałam, jest, tylko nie dla mnie. Nie cierpię takich ust i nazywam te lalki smoczkouste.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest prześliczna i też swego czasu rozważałam jej zakup, ale zbyt długo zwlekałam i nie udało mi się jej kupić. Tak więc z chęcią popatrzę na Twoje fotki 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jest, gratuluję takiej zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wspaniałego nabytku! Choć sama nie mam potrzeby jej posiadania, z przyjemnością oglądam u innych. :)

    "Pomarańczowa skwarka" zmiotła system. :D

    OdpowiedzUsuń